Żona ćwiczyła, ale ja byłem zbyt zajęty pracą, żeby do niej dołączyć.Dołączył do niej trener fitnessu z ogromnym kutasem.Ruchał ją ostro, a żonie się to podobało.
Nie jestem typem fitnessu, ale lubię wczuwać się w swoje ćwiczenia.Z drugiej strony moja żona ma na tym punkcie niemal obsesję.Zawsze uderza na siłownię, starając się wyrzeźbić to doskonałe ciało, o którym zawsze mówi.Ale chyba nie byłyśmy już tak blisko, jak kiedyś.Może dlatego zaczęła widzieć tego wielkiego czarnego faceta z ogromnym kutasem.Tak oto jesteśmy, ja i moja żona, ćwicząc razem na siłowni.I nagle, nie wiadomo skąd, ten facet postanawia do nas dołączyć.Ma tego ogromnego, kreskówkowo wyglądającego kutasa, który błaga o uwagę.I zanim się obejrzę, moja żona klęczy, ssąc go jakby nie było jutra.Nie jestem do końca pewna co się dzieje, ale nie mogę się powstrzymać, patrząc jak jej dupa jest wiercona przez tego wielkiego czarnoskórego faceta.Jego jak nic innego na świecie nie liczy się dźwięk ich ciał.
Slovenčina | Српски | Norsk | ภาษาไทย | 한국어 | 日本語 | Suomi | Dansk | English | Bahasa Indonesia | Magyar | Български | الع َر َب ِية. | Bahasa Melayu | Português | עברית | Polski | Română | Svenska | Русский | Français | Deutsch | Español | Ελληνικά | Italiano | Nederlands | Čeština | ह िन ्द ी | Türkçe | 汉语 | Slovenščina
Copyright © 2024 All rights reserved. Contacts